Zachód nad żwirownią

Poszukiwania maków w moich okolicach to bardzo ciężka sprawa i najwyraźniej Podkarpacie nie jest szczególnym ich miejscem jak np. Dolnośląskie czy Kujawy gdzie znajdziemy przepiękne czerwone pola. W niedzielę wybrałem się pod wieczór na żwirownię w Czarnej Sędziszowskiej i kiedy tam przyjechałem moim oczom ukazał się piękny widoczek brzeg z jeden strony żwirowni porastały polne maki oraz rumianki czego chcieć więcej poczekać na zachodzące słońce i do dzieła. Niestety nie było chmur na niebie, ale polne kwiaty były tak przepiękne i kontrastujące się z taflą wody i kolorami zachodu, że byłem tym bardzo zauroczony. Jeszcze jeśli jest mowa o makach w ostatnich dniach poszukiwałem ich bezskutecznie w rejonie pól wokół Magnezytów niestety bez większych efektów, ale za to na jakie chmurki trafiłem tóż po zachodzie słońca - sami zobaczcie. Zapraszam do fotorelacji ;)