Ach te fantastyczne wschody słońca
Nie ma nic lepszego dla fotografa, a niżeli wschody słońca chociaż znam takich co się takim mianem tytułują ale ''nie lubią wschodów'' - pozostawię to bez komentarza ;) Wschody to przede wszystkim fantastyczne światło, którego nie znajdziemy nawet o zachodzie, problem jedynie ze wstawaniem a obecnie jest to bardzo ciężkie ponieważ na miejscu należy być około godzinę przed kulminacją wschodu, ale nie przespaną noc w pełni rekompensuje to co zobaczymy na miejscu. Wczoraj chciałem o świcie sfotografować poranne mgły na tle pewnej starej wierzby w Szufnarowej. Na miejscu okazało się, że oprócz mgieł rosły na polanie przecudne polne kwiaty ''dzwonki'', które nie raz spotykałem w Bieszczadach. Oczywiście chciałem je m.in wykorzystać do głównego kadru ze wschodem słońca, ale trawy były bardzo wysokie oj przydała by się mała kosiarka ;)
Wiedziałem, że niebo będzie bezchmurne ale poranne mgły rekompensowały te braki, a kiedy zostały oświetlone przez słońce była istna magia. Pogórze Strzyżowskie prezentowało się wybornie.
Prawda, poranki są piękne, nastrój, światło zupełnie jak nie z tego świata. Piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuń