W drodze na grzyby ...

W ubiegłą niedzielę dostałem zaproszenie od moich znajomych na grzybobranie we wsi Blizna,  las grzyby tak samo uwielbiam jak fotografie w plenerze dlatego się zgodziłem start miał być o 7:00 rano. Postanowiłem wstać nieco wcześniej będąc nieco jeszcze ''wyczerpany'' po piątkowo/sobotnim wypadzie w Beskid Niski. Miałem nadzieję, że w kierunku jazdy na Bliznę zrobię kilka fajnych kadrów przed i o wschodzi słońca liczyłem też na mgły. 
Co prawda bale słomy są już w większości pościągane z pół ale w okolicy mojej miejscowości k/ Witkowic nadal leżało kilka i wymownie czekało aż coś z nimi zrobię. Było około 15 minut przed wschodem niebo na horyzoncie bardzo uroczo wyglądało brakło jedynie mgły.. Wykonuję kilka kadrów przed i w czasie wschodu i ruszam dalej aby po drodze zahaczyć zalew w Kamionce. Tam też mgły jak kot napłakał i odbywały się jakieś zawody wędkarskie więc łapię fajne światło i podążam  w kierunku Blizny, ale i tutaj moje oczy zauważyły interesujące rzeczy. Z drogi zauważam ciekawą mgłę oraz wrzosy nie mogę się oprzeć i pędzę wykonać jakieś zdjęcia mimo, że słońce jest juz wysoko. Punkt siódma melduję się u znajomych i ruszamy w las robiąc w nim 14 km. Można powiedzieć że cały weekend był mega intensywny ale jakże cudowny i niezapomniany we wrażenia. 







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Potok Szczawa w Beskidzie Niskim

Magia o poranku

W ostatniej chwili bajkowy zachód w Jaszczurowej