Najpierw wschód potem wypad na grzyby

Kilka dni temu miałem wielką ochotę sprawdzić swoje miejscówki w lesie i tak zrobiłem, ale w tym sezonie nieco inaczej. Postanowiłem po drodze zatrzymać się aby uwiecznić wschodzące słońce w okolicy Ropczyc a potem nieco dalej sprawdzić las.  W nocy mocno padło i nie wiedziałem do końca czy pojadę rano, ale pogoda była ok, a niebo malowało się o niebieskiej godzinie fajnymi kolorkami. Kiedy nasyciłem się pięknem natury i pomalowanymi lekko  mgłami przez słońce, pojechałem do dębowego lasu i to był strzał w dziesiątkę trafiłem na 22 ładne okazy prawdziwków w 95 % zdrowe. 




Poniższe zdjęcia wykonałem już telefonem ponieważ w lesie było bardzo mokro i wręcz lało się z liści 






Komentarze

  1. No super wschód, nie mówiąc o grzybkach, piękne okazy, ja u siebie nic z grzybów nie miałem okolice Pałuk były suche i czas na grzyby pewnie będzie później, tu w krakowskim nie umie znaleźć 🤔👉🤣👍🙋‍♂️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłem też wczoraj w tym samym miejscu ale po 16:00 pewno ludzie rano byli, mimo że to nie wielki lasek to znalazłem jeszcze 7 ładnych prawusków ale czekam na sierpień wtedy zawsze trafiał się konkretny wysyp pozdrawiam ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Potok Szczawa w Beskidzie Niskim

Magia o poranku

W ostatniej chwili bajkowy zachód w Jaszczurowej