Lipcowe pola o wschodzie

Lipiec przywitał nas sporymi upałami, które na razie nie odpuszczają osobiście lubię ciepło i czuję się wtedy dobrze gdy jest dużo słońca. Ostatnie wschody i zachody nie są jednak  interesujące pod kątem fotograficznym z uwagi na brak chmur na niebie. Piękne czyste niebo jest fajne ale w zdjęciach krajobrazowych niestety nudne. Dziś w nocy nie mogłem spać obudziłem się o 3:45 i stwierdziłem a co pojadę szybko na jakiś spontaniczny wschód. Wybrałem szybki dojazd samochodem i w 5 minut byłem w okolicy Zakładów Magnezytowych na jednej z polnych dróg. To tam pomimo czystego bezchmurnego nieba powitałem wschód słońca. Aby nieco urozmaicić brak kolorowego nieba znalazłem co też jest dużą rzadkością w tej okolicy pole zboża na których porastały chabry, rumianek i śladowe już resztki maków polnych -- wiedziałem, że to super miejsce na wschód okraszonymi polnymi kwiatami. Przyznam, że bardzo lubię fotografie polnych kwiatów w szczególności na tle słońca. 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Potok Szczawa w Beskidzie Niskim

Magia o poranku

W ostatniej chwili bajkowy zachód w Jaszczurowej