Mikro Ponidzie
Wielu fotografów udało się tego roku na malownicze Ponidzie, które charakteryzuje się przepięknie pofalowanymi barwnymi polami uprawnymi, które swoim widokiem przypominają krajobrazy z Moraw czy Toskanii. Być może i ja za rok odwiedzę to malownicze miejsce w poszukiwaniu ciekawych kadrów. Spacerując w okolicach mojego miasteczka odkryłem piękną samotną wierzbę rosnącą w uroczej dolince, która pulsował wiosennymi barwami. Kiedy stałem na polnej ścieżce stwierdziłem jestem jak na Ponidziu, Chwała dla rolnika, który pozostawił tą piękną i starą wierzbę i nie uległ pokusie o jej wycięciu aby orka była łatwa. Kiedy pracowałem w Niemczech widziałem na polach pięknie rosnące pojedyncze grusze, czereśnie czy inne drzewa tam jakoś doceniają piękno i nikt nie śmie ich wycinać o czym wyraźnie wspominał mój pracodawca. Dziś chciałbym pokazać Wam dwa kadry tego samego miejsca o poranku z soczystymi kolorkami oraz w godzinie popołudniowej obydwa mają piękne światło cienie, które dodają smaku zdjęciom.
Mimo wszystko bardziej podoba mi się zdjęcie zrobione w ciągu dnia, gdyż częściej człowiek jest w terenie właśnie o tej porze i skojarzenia z przyrodą mam właśnie z tą porą. Zdaje sobie sprawę, że o skrajnych porach dnia światło jest ciekawsze i nastrój jej wow, ale co tam, byle być jak najczęściej w terenie, a ten tu przedstawiony jest super! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda ale jeśli robi się fotografię krajobrazową nie ma siły aby nie zahaczać o wschody zachody ponieważ jak sam piszesz wówczas jest wg. mnie najpiękniejsze światło i subtelne barwy jak wczorajszy zachód, który niebawem zaprezentuję. Poranki są męczące i nie rzadko stanowią wyzwanie szczególnie w tym okresie gdzie nic coraz krócej trwa, ale kiedy pomyślę jakie warunki ( barwa, mgła itp) może byc rano to same nogi sie rwą do wyjazdu. Nie długo zaczną się też grzyby to moja kolejna pasja od lat i jak to pogodzić czasowo hmmm ? Pozdrawiam Irku ;)
Usuń