Mroźny zachód
Pomimo, że mamy dużo śniegu, minusowe temperatury to jednak słońca jak na lekarstwo, a to fajnie koresponduje z zimą i daje efektowne zdjęcia. W piątkowe popołudnie na chwilkę przetarło się niebo, zatem postanowiłem szybko wykorzystać i w ciągu 10 minut byłem w okolice, w której miałem ładny widok na zachodzące słońce przy siarczystym mrozie (-13).
Komentarze
Prześlij komentarz