Mroźnio i biało
Doczekaliśmy się nareszcie w połowie stycznia zimy jak się patrzy, dlaczego chciałem wykorzystać warunki do wykonania ciekawych zdjęć, najbardziej zależało mi na wschodach i zachodach słońca, ale tutaj niestety dominowały chmury. 18 stycznia 2021 roku wczesnym popołudniem niebo zaczęło się przecierać z chmur i czułem, że tego dnia może być piękny zachód słońca tym bardziej, że było bardzo mroźno -12. Wybrałem tereny ''górzyste'' na południe od mojego miasteczka niestety dojście pod górę w śniegu nie było łatwe, ale przynajmniej dzięki temu nie czułem tak niskiej temperatury. Zdążyłem w sam raz słońce chyliło się ku horyzontowi tworząc ciekawe cienie na śniegu, a sam śnieg w promieniach słońca pięknie się skrzył co dodawało kapitalnej aury.
Komentarze
Prześlij komentarz